Dziś premiera – na stronie pojawił się właśnie dzienniczek żywieniowy.
Czy warto zapisywać to, co jemy? Rejestrować posiłki, napoje? I to w formie papierowej tabelki, a nie kolorowych insta-fotek? Po co męczyć się i notować, pisać, biegać z kartką w pracy i po domu?
A jednak. Bez dzienniczka żywieniowego nie rozpoczynam analizy diety i nawyków żywieniowych. Taki rodzaj zapisu ma do spełnienia (przynajmniej na początku) kilka ważnych zadań.
Po pierwsze, mobilizuje do skontrolowania i spisania (szczerego oczywiście, bo inne nie ma sensu) swojego jadłospisu z przynajmniej 3-5 dni.
Po drugie, daje wyraźny sygnał: tu będzie trzeba wykonać pewną pracę i osobą ją wykonującą będę JA. Nie każdy klient dietetyka do końca utożsamia się z tym zdaniem. Praca jest po obu stronach, niemniej bez zaangażowania pacjenta trudno o pozytywne efekty.
Po trzecie, zapisanie jadłospisu z kilku dni pozwala przyjrzeć się i wyłowić schematY żywieniowe, powtórzenia, preferencje. Zmusza do baczniejszego przyjrzenia się swoim posiłkom, choćby dalece niezdrowe były. Wybielanie siebie i swoich wyborów nie ma sensu. Chcąc korygować rzeczywistość, musimy ją poznać taką, jaka jest.
Pozostaje pytanie o formę. Papierowa tabelka? Czy to nie przeżytek? Niektórzy tak powiedzą i znajdą odpowiednie apki. Papierowa tabelka jednak ma dla mnie faktyczną wartość, przynajmniej na początkowych etapach wspólnych działań dietetycznych. Dokładnie ze względu na powyższe trzy punkty!
Zebranie informacji na jednej stronie pomaga też ogarnąć spojrzeniem całość zapisków. Kartka położona przed oczyma – przypomina o wypełnieniu, nawet mobilizuje lepiej niż aplikacja w telefonie! Daje też nam możliwość samodzielnego kontrolowania swojej diety. Szybko wychodzi na jaw, czy np. zawsze na drugie śniadanie jem kanapkę. Albo jak często podjadam. Notując też wydarzenia życiowe, bodźce emocjonalne czy stresowe sytuacje możecie obserwować, czy pojawiają się schematy ich neutralizowania i łagodzenia poprzez jedzenie czy używki.
Więc jak, jesteście gotowi spróbować?
Wielką radość mi sprawia, że dziś mogę Wam udostępnić dzienniczek żywieniowy Odżywialni. Pobierajcie wdedług potrzeb!
Dajcie znać, czy Wam się podoba, czy nie?
Czy jest funkcjonalny?
Czekam na wszystkie uwagi, jakie będziecie mieć podczas stosowania.
Odżyw się, a odżyjesz!